Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

3
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

1 Post

(krolestwo za konia)
Wiking
poprostu napisał:
starlett napisał:
a może jest tak że jeśli ktoś chce zdradzić, to i tak zdradzi, nie ważne co zrobimy i jak będziemy sie starać...
myślę że jeśli uczucie jest wystarczająco silne, to do zdrady nie dojdzie, ale miłość sie z czasem zmienia i powszednieje więc mozliwe że czasami nawet zdrada może zrobic cos pozytywnego w związku, odświeżyc lub uświadomic cos...
ale to tylko spekulacje
róznie w zyciu bywa

jedno jest pewne - zdrada na pewno bardzo boli


W mojej oczywiscie skromnej opinii, zdradzic to mozemy jedynie samego siebie i malzenstwa sie rozpadaja z tego powodu a nie innego. Gleboka mysl, ale mysle ze do niej dorosne do jutra


Popieram ale do takich mysli trzeba dorosnac. Czasami pozno to przychodzi poprostu. Tez moje skromne zdanie.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(poprostu)
Wiking
krolestwo za konia napisał:
poprostu napisał:
starlett napisał:
a może jest tak że jeśli ktoś chce zdradzić, to i tak zdradzi, nie ważne co zrobimy i jak będziemy sie starać...
myślę że jeśli uczucie jest wystarczająco silne, to do zdrady nie dojdzie, ale miłość sie z czasem zmienia i powszednieje więc mozliwe że czasami nawet zdrada może zrobic cos pozytywnego w związku, odświeżyc lub uświadomic cos...
ale to tylko spekulacje
róznie w zyciu bywa

jedno jest pewne - zdrada na pewno bardzo boli


W mojej oczywiscie skromnej opinii, zdradzic to mozemy jedynie samego siebie i malzenstwa sie rozpadaja z tego powodu a nie innego. Gleboka mysl, ale mysle ze do niej dorosne do jutra


Popieram ale do takich mysli trzeba dorosnac


Dlatego tez fajnie, ze mozna o tym pogadac na necie. Net stwarza wiele mozliwosci zeby zrozumiec, a z drugiej strony wiele mozliwosci, zeby pobladzic. Pamietam czasy bez neta, wszystko bylo jednak bardziej po prostu...
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(krolestwo za konia)
Wiking
Net,telefonia komorkowa i wszystkie te bajery sa ok ale czesto staja sie narzedziem do klamstwa,obludy itp zachowan. Kiedys gdy sie umawialem na 16 to bylem na 16 na miejscu,dzisiaj poprostu sie dzwoni i usprawiedliwia wymyslajac jakis bzdet. Kiedys gdy chcialem cos sie dowiedziec poczytac to szedlem do bibloteki a teraz mamy latwy dostep do wszystkiego i na nic nie mamy czasu,nie wspominajac juz ze korzystamy z streszczen czy narzuconych przez kogos przemyslen. Od nas oczywiscie zalezy jakimi jestesmy ludzmi i jak uzywamy tych wszystkich zabawek. A czy nie uwazacie ze komputer siec przyczynia sie potrosze do rozdzielania rodzin? Czy nie przyczynia sie siec wlasnie do zdrady czasami?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(poprostu)
Wiking
Ta szybkosc, ta latwosc z jaka mozna poznawac nowych ludzi za pomoca technologii odwraca sie przeciwko nim samym, przeciwko w gruncie rzeczy zainteresowanym. To sa realia, nie filozofia. A najbardziej zainteresowani w technologii sa slabi i glupi.
Ktos juz o tym mowil, tylko ze nie na forum, bo tego jeszcze wtedy nie bylo. Ja po prostu powtarzam, bo prorokiem nie jestem ani nie bylem
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(poprostu)
Wiking
"I nie opuszcze cie az do smierci". A kto to powiedzial??? Jak widze to wiekszosc z tu obecnych...
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
290 Postów

(agnieszkaj81)
Stały Bywalec
Ja nie. Jezeli nie jest sie pewnym,ze bedzie moglo sie tych slow dotrzymac,to po co to robic? Duzo ludzi bierze slub dla swietego spokoju albo bo dziewczyna jest w ciazy. Nic dziwnego,ze pozniej tak wiele malzenstw sie rozpada..
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(poprostu)
Wiking
agnieszkaj81 napisał:
Ja nie. Jezeli nie jest sie pewnym,ze bedzie moglo sie tych slow dotrzymac,to po co to robic? Duzo ludzi bierze slub dla swietego spokoju albo bo dziewczyna jest w ciazy. Nic dziwnego,ze pozniej tak wiele malzenstw sie rozpada..

To mowisz Agnieszko, ze na dzien dzisiejszy jestes wolna
/zart/
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 1  
Odpowiedz   Cytuj
290 Postów

(agnieszkaj81)
Stały Bywalec
Wolna to ja jestem,bylam i zawsze bede . Ale jezeli kiedys przyjdzie wlasciwy czas i pojawi sie wlasciwy pan, to moze wypowiem te magiczne slowa i bedziemy zyc razem dlugo i szczesliwie.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(poprostu)
Wiking
agnieszkaj81 napisał:
Wolna to ja jestem,bylam i zawsze bede . Ale jezeli kiedys przyjdzie wlasciwy czas i pojawi sie wlasciwy pan, to moze wypowiem te magiczne slowa i bedziemy zyc razem dlugo i szczesliwie.

Dokladnie to mial na mysli poeta w swoim wierszu. Trzeba tylko uwazac z tym przebieraniem, bo sie w koncu moze okazacac, ze ci co pozostali to sami alkoholicy
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
290 Postów

(agnieszkaj81)
Stały Bywalec
Ale wlasnie chodzi o to,ze ja ciagle na takich trafiam i czekam az pojawi sie jakis niepijacy.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok